wtorek, 25 kwietnia 2017

Ulubione zabawki Franka


Kiedy maluszek pojawia się na świecie i ma już za sobą etap sen-jedzenie-kupa, małymi krokami zaczyna coraz więcej czasu poświęcać na interesowanie się otaczającą go przestrzenią. Przestrzeń, którą coraz skuteczniej wypełniają kolejne pudła zabawek. Półki w sklepach po prostu się uginają od ilości zabawek dla najmłodszych, że człowiek zielony w tym temacie naprawdę może mieć problem aby wybrać coś fajnego, interesującego i to w przystępnej cenie. Dziś pokażę Wam nasze ulubione zabawki dla maluszków od 0+



1.       Książeczki i karty kontrastowe – to pierwsze „zabawki” , które zaczęły Franka interesować i potrafił na nich skupić swoją uwagę, przez dłuższą chwilkę. Maluszki na początku nie widzą wszystkich barw, więc książeczki czy karty kontrastowe będą idealne na początek J książeczek używamy po dziś dzień a za chwilkę wybije nam 7 miesięcy. Teraz Franio już sam po nie sięga i z zaciekawieniem ogląda obrazki.

Możecie je kupić np. tutaj

2.      O ball– trafił do Nas stosunkowo późno, ale naprawdę gorąco polecam Wam tą zabawkę! Jest genialna – lekka, bardzo łatwo ją maluszkowi złapać, grzechocze delikatnie mimo to zwraca uwagę maluszka. Naprawdę bardzo polecam, uważam, że to istny must have dla pociechy która dopiero uczy się chwytać i łapać przedmioty.

3.       Szeleściki – wszelkiego rodzaju szeleszczące zabawki – polecam książeczkę Fisher Pirce – jest mała, czarno biała i szeleści – 3 funkcje w cenie 20 zł. Szał :D

Dostępna np tutaj
4.    
          Grzechotka bright starst – niby zwykła grzechotka, jednak jest w niej coś co spodobało się Frankowi wyjątkowo – podobnie jak z Oball’em łatwo jest maluszkowi ją złapać, dodatkowo czarne wypustki są gumowe więc tym bardziej łatwiej ją utrzymać w małej dłoni, kółka idealne do gryzienia – jednym słowem kolejna wielofunkcyjna zabawka grzechotka


5    Malpka Fisher Price– Franio dostał ją jako prezent. Zdecydowanie był okres kiedy miał na nią absolutny szał J Melodyjki które śpiewa są przyjemne dla ucha, dodatkowo po przekręceniu małpy do góry nogami wydaje zabawny dźwięk, małpka uczy części ciała, oraz liczenia. Bardzo fajny przytulak – godny polecenia J

6.       Interaktywny panel muzyczny – była to jedna z pierwszych interaktywnych zabawek Franka, jest genialna – kolorowe światełka przykuwały jego uwagę jak miał niecałe 3 miesiące, zabawka ma trzy poziomy – pierwsza to dźwięki instrumentów, druga to możliwość komponowania muzyki, a trzecia to zabawa w orientację i poprawne wduszenie klawisza. Dodatkowo klawisze wdusza się bardzo lekko, więc maluch szybko może sam „obsługiwać zabawkę” J kupicie ją np tutaj :)

7.       Robot Bebo Fischer Price – robot był prezentem od chrzestnej Franka który okazał się strzałem w 1000000 J Jest po prostu rewelacyjny! Jako pierwszą zaletę jako jedna z niewielu zabawek łączy ruch, dźwięk, i  błyskające światełka które z pewnością zainteresują waszego malucha. Ponadto melodyjki są naprawdę fajne! Nie takie banalne, a wręcz wpadają w ucho i nucą je nie tylko dzieci ;) Zabawkę poleciłam już 2 koleżanką i obu się sprawdziły Zajrzyjcie tutaj :)


A jakie zabawki lubią Wasze maluchy?? J piszcie! J

1 komentarz:

  1. Obecnie jesteśmy na etapie samochodzików. Poza tym oczywiście wszelkie sortery :D

    OdpowiedzUsuń