Kiedy maluszek pojawia się na świecie i ma już za sobą etap
sen-jedzenie-kupa, małymi krokami zaczyna coraz więcej czasu poświęcać na
interesowanie się otaczającą go przestrzenią. Przestrzeń, którą coraz skuteczniej
wypełniają kolejne pudła zabawek. Półki w sklepach po prostu się uginają od
ilości zabawek dla najmłodszych, że człowiek zielony w tym temacie naprawdę
może mieć problem aby wybrać coś fajnego, interesującego i to w przystępnej
cenie. Dziś pokażę Wam nasze ulubione zabawki dla maluszków od 0+
1.
Książeczki i karty kontrastowe – to pierwsze „zabawki”
, które zaczęły Franka interesować i potrafił na nich skupić swoją uwagę, przez
dłuższą chwilkę. Maluszki na początku nie widzą wszystkich barw, więc
książeczki czy karty kontrastowe będą idealne na początek J książeczek używamy po
dziś dzień a za chwilkę wybije nam 7 miesięcy. Teraz Franio już sam po nie
sięga i z zaciekawieniem ogląda obrazki.
Możecie je kupić np. tutaj
2. O ball– trafił do Nas stosunkowo późno, ale
naprawdę gorąco polecam Wam tą zabawkę! Jest genialna – lekka, bardzo łatwo ją
maluszkowi złapać, grzechocze delikatnie mimo to zwraca uwagę maluszka.
Naprawdę bardzo polecam, uważam, że to istny must have dla pociechy która dopiero
uczy się chwytać i łapać przedmioty.
3.
Szeleściki – wszelkiego rodzaju szeleszczące
zabawki – polecam książeczkę Fisher Pirce – jest mała, czarno biała i szeleści –
3 funkcje w cenie 20 zł. Szał :D
Dostępna np tutaj
4.
Grzechotka bright starst – niby zwykła
grzechotka, jednak jest w niej coś co spodobało się Frankowi wyjątkowo –
podobnie jak z Oball’em łatwo jest maluszkowi ją złapać, dodatkowo czarne
wypustki są gumowe więc tym bardziej łatwiej ją utrzymać w małej dłoni, kółka
idealne do gryzienia – jednym słowem kolejna wielofunkcyjna zabawka grzechotka
5 Malpka Fisher Price– Franio dostał ją jako prezent.
Zdecydowanie był okres kiedy miał na nią absolutny szał J Melodyjki które śpiewa są
przyjemne dla ucha, dodatkowo po przekręceniu małpy do góry nogami wydaje
zabawny dźwięk, małpka uczy części ciała, oraz liczenia. Bardzo fajny przytulak
– godny polecenia J
6.
Interaktywny panel muzyczny – była to jedna z
pierwszych interaktywnych zabawek Franka, jest genialna – kolorowe światełka
przykuwały jego uwagę jak miał niecałe 3 miesiące, zabawka ma trzy poziomy –
pierwsza to dźwięki instrumentów, druga to możliwość komponowania muzyki, a
trzecia to zabawa w orientację i poprawne wduszenie klawisza. Dodatkowo
klawisze wdusza się bardzo lekko, więc maluch szybko może sam „obsługiwać zabawkę”
J kupicie ją np tutaj :)
7.
Robot Bebo Fischer Price – robot był prezentem
od chrzestnej Franka który okazał się strzałem w 1000000 J Jest po prostu rewelacyjny!
Jako pierwszą zaletę jako jedna z niewielu zabawek łączy ruch, dźwięk, i błyskające światełka które z pewnością
zainteresują waszego malucha. Ponadto melodyjki są naprawdę fajne! Nie takie
banalne, a wręcz wpadają w ucho i nucą je nie tylko dzieci ;) Zabawkę poleciłam
już 2 koleżanką i obu się sprawdziły J Zajrzyjcie tutaj :)
A jakie zabawki lubią Wasze maluchy?? J piszcie! J